Wiadomo od zawsze, że warzywa trzeba jeść bo są zdrowe :) W dzisiejszym wpisie chciałam się podzielić mega zdrową sałatką, którą robię od czasu do czasu jako podwieczorek.
Główną rolę odgrywają przede wszystkim kalafior i brokuł.Choć kalafior cieszy się bardzo dużą popularnością w naszym kraju, to jednak niewielu z nas wie, że zaliczany jest do jednych z
najbardziej wartościowych warzyw. To prawdziwa bomba witaminowa i
mineralna.Stanowi źródło witaminy A, C, K, a także
witamin z grupy B. To także źródło mikro- i makroelementów. W kalafiorze stwierdzono także obecność sulforafanu, który pobudza enzymy o działaniu przeciwnowotworowym
Brokuły zawierają szczególnie w witaminę C, A, B i beta-karoten, a z soli mineralnych wapń, fosfor, żelazo i miedź, które niezbędne są do tworzenia hemoglobiny. Obecny też jest chrom - bardzo pomocny w leczeniu cukrzycy. Posiada także terapeutyczne właściwości w przypadku anemii, szczególnie u dzieci i kobiet ciężarnych.
Na poniższym zdjęciu przedstawiłam składniki potrzebne do wykonania sałatki. Oczywiście można ją modyfikować na swoje sposoby. Na jedną porcję (kobiecą ;) ) przygotowuję ok 1/3 kalafiora i pół brokuła przedstawionego na zdjęciu. Zwykle biorę jedno jajko, pół jogurtu naturalnego i pół saszetki sosu greckiego, pół pomidora i pojedynczą pierś z kurczaka.
Wykonanie jest banalnie proste. Gotujemy jajko, parzymy kalafior z brokułem i podsmażamy pierś z kurczaka na patelni dodając przyprawy, ja używam zwykle trochę papryki słodkiej, wtedy ma ona ładniejszy kolor :) Pierś oczywiście też można ugotować na parze, ja jednak wolę tą z patelni :).
O ile to pierwsze i ostatnie zdjęcia wyszły mi w miarę ok, to środkowe najważniejsze rozmazane :D Trzeba chyba zainwestować w porządny statyw, bo pudełka (instagram - kliknij) sprawdzają się bardzo dobrze tylko z perspektywy, kiedy fotografuję z boku :D Zna się ktoś na statywach? Warto zainwestować w ten droższy i mieć pewność, że posłuży nam długo, czy może jest to rzecz, która będzie ok nawet z tej tańszej półki???
Jeżeli już jemy zdrową kolację, to nie zapominajmy i pożywnym śniadaniu, aby to nasze nienaganne odżywianie się było składne :) Jeżeli nie macie pomysłu na ciekawe i inne niż zwykłe śniadanko to zajrzyjcie na mój ostatni post "płatki owsiane z bananem, brzoskwinią i masłem orzechowym".
Pozdrawiam, Kasia.
Ależ brzmi i wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńtak miało być, dziękuję! :)
UsuńMniam, to już wiem co mam jutro na obiad... ;) kolacji nie jadam albo małą ;P
OdpowiedzUsuńSmacznego!
UsuńWygląda naprawdę smakowicie. Świetna alternatywa na podwieczorek zamiast ciężkich kanapek :)
OdpowiedzUsuń