Działa? Warto? Tyle pieniędzy na 3 ml odżywki?! No właśnie wiele z Was zadaje sobie te pytania i waha się czy opłaca się kupować kolejne serum do rzęs, które pewnie jak poprzednie nie dadzą efektów. Ja Wam powiadam - DZIAŁA!
Nie jestem osobą systematyczną, nie stosowałam odżywki codziennie jak jest napisane na ulotce, a różnicę widać nawet u mnie :D.
Sekretem serum jest jego aktywny składnik – bimatoprost.
W kosmetologii jest on obecnie uznawany za jeden z najbardziej
skutecznych związków, które stymulują wzrost rzęs. Długość życia rzęs to
3 do 6 miesięcy - po tym okresie włoski wypadają. Co więcej, jedynie w
30 pierwszych dniach życia rzęs następuje ich wzrost – po tym czasie, w
tak zwanej fazie stacjonarnej, rzęsa już nie rośnie. Udowodniono, że bimatoprost
działa na rzęsy zarówno w pierwszej fazie – stymulując ich wzrost i
zwiększając ich liczbę, jak i w drugiej fazie – przedłużając ich życie,
dzięki czemu rzęs jest zawsze więcej.
Na dole zdjęcie przedstawiające moją koszmarną buzię z rana :D i biedne krótkie rzęski przed kuracją.
A na zdjęciu poniżej widać już lepszą mnie (tym razem się przygotowałam) :D i moje rzęsy po 6 miesięcznej kuracji. Uwaga: Jak już wcześniej pisałam odżywki nie stosowałam codziennie, bo jestem bardzo zapominalską osobą, a po drugie po 2 tygodniach stosowania musiałam zrobić miesięczną przerwę bo pojawił mi się jęczmień na oku... :( I tu moja bardzo wielka wina, bo jestem też bardzo raptowną osobą i zamiast posmarować linię nad rzęsami to włożyłam sobie pędzelek do oka! No i kilka dni później wyskoczyła grudka. Tak więc dziewczyny nie powtarzajcie moich błędów, a będziecie mieć rzęsy jeszcze piękniejsze. ;) Trzeba tylko pamiętać o systematyczności i ostrożności :).
Ale do rzeczy! żebyście mogły bardziej zobaczyć różnicę, na zdjęciach poniżej zrobiłam zestawienie oka "przed i po". Co prawda fotka "przed" jest trochę rozmazane, ale mam nadzieję, że i tak coś widać.
Zdjęcie poniżej: rzęsy po kuracji, niepomalowane.
Zdjęcie poniżej: kolejne zestawienie przed i po kuracji.
Dodatkowo co robię, aby dodać uroku moim oczom to stosowanie serum do rzęs Eveline Advance Volumiere. Przed każdym użyciem tuszu do rzęs maluję je odżywką i oko od razu robi się piękniejsze ;). Rzęsy są zdecydowanie grubsze i dłuuuuuższe. Widać to na zdjęciu poniżej.
A tutaj już widzicie zdjęcie oka po kuracji pomalowanego tuszem i nie pomalowanego. I nigdy nie zrozumiem facetów komentujących nas kobiety stojące przed lustrem "i po co Ty się malujesz?" :)
Zalety i wady stosowania odżywki long 4 lashes
Zalety:
-zwiększa długość i grubość rzęs,
-zwiększa liczbę rzęs,
- wzmacnia je,
- pogłębia ich kolor,
- można nosić szkła kontaktowe podczas kuracji,
Wady:
-lekkie zaczerwienienie linii rzęs,
-z racji braku wystarczających badań, nie należy stosować preparatu w okresie ciąży oraz podczas karmienia piersią.
Któraś z Was stosowała tę odżywkę? Też zauważyłyście jej moc? :) A może macie jakieś inne sposoby na piękne rzęsy? Jeśli tak, dajcie znać w komentarzach.
Buziaki!