Mamy już 8 grudnia, a u mnie na blogu ani jednego zimowego wpisu. Wspominałam o moim "super" organizowaniu się z pisaniem postów wczoraj na spotkaniu blogerów w Warszawie (relację możecie zobaczyć u Zyśki, (tutaj)) którą serdecznie pozdrawiam ;). Ogólnie problem polega na tym, że mam sporo wpisów zapisanych w wersji roboczej i tak na prawdę tylko 1/4 ląduje na blogu. Postanowiłam więc zmienić mój okropny zwyczaj i zacząć pisać od początku do KOŃCA ;)
Dzisiaj pozytywnie o zimie. Są osoby, które nie znoszą tej pory roku, ja jednak postanowiłam poszukać dobrych stron. Szukać długo nie musiałam, bo sama lubię zimę. Lato, nawet to najpiękniejsze w końcu się nudzi (kurczę nie wyobrażam sobie mieszkać w miejscu, gdzie przez cały rok są tylko upały!).
1. Zimą na przykład można grzać tyłeczek przy kominku dumając o różnych dziwnych rzeczach ze swoich kochanym psiakiem ;)
2. Lubię, nie UWIELBIAM patrzeć jak płonie ogień w kominku.
3. Lubię, palić zapachowe świeczki i schować się pod ciepły koc z ulubioną książką w ręku. No przyznajcie, że w lato zapalone świece nie robią aż takiego fajnego klimatu jak w mroźną zimę :). Jeżeli chcielibyście zrobić sobie podobny świecznik jak ten ze zdjęcia to odsyłam Was do mojego DIY (tutaj).
4. Nic nie smakuje lepiej zimą jak kawusia czy nawet zwykła herbata z miodem, cytryną i sokiem malinowy. PYCHOTKA!
4. Można w końcu odetchnąć od upałów, tak twierdzi ofutrzony Shanter ;)
5. Zimowe spacery mają swój urok. Ten skrzypiący pod nogami śnieg, białe drzewa, świeże powietrze. Spacerowanie zimą nie jest wcale takie straszne, trzeba się po prostu porządnie ubrać :).
6. Zachody słońca zimną wcale nie ujmują tym w lecie, sami zobaczcie. Cieszę się, że mieszkam w miejscu, gdzie mogę patrzeć na RÓŻNE zachody słońca :).
7. No i oczywiście zimą można jeździć na nartach i sankach, iść na łyżwy.
Kto jeszcze lubi zimę? :)
Aaa zapomniałabym, dziewczyny dziękuję bardzo w ogarnięciu tej technicznej strony blogowania (no wiecie chodzi mi konkretnie np. o wstawianie zdjęć dobrej jakości). W końcu chyba jest tak jak chciałam, beż żadnych szumów i w rozmiarze takim jaki mi pasuje ;). Pozdrawiam całą Lenivą ekipę: organizatorkę tego całego pozytywnego zamieszania - Agnieszkę, Paulinę, Agatę, Agnieszkę, Pauline, Gosię , Asię, Kingę, Gosię, Piotrka, Ewelinę,
Magdę i Dankę.
Pozdrawiam, Kasia.
oooo jejku, siostra jak patrzę na te zdjęcia to chce do domku! :D
OdpowiedzUsuńWracaj, wracaj, kominek już grzeje porządnie!
Usuńlubimy podobne rzeczy : ) piękne, klimatyczne zdjęcia! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSkoro jesteś z tych stron musimy się jeszcze spotkać:)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoim psiaku i blogu. Przejrzałam dziś cały Twój blog i zakochałam się w Twoim nowym pokoju. Świetnie to wymyśliłaś i zrealizowałaś:)
Buziaki:*
No ba Siedlce to moje miasto ;) Koniecznie, koniecznie musimy! Może już następnym razem wyruszymy na jakieś spotkanie blogerów razem, to nie pogubimy w tym DZIWACZNYCH podziemiach ;) Dziękuję za miłe słowa ;) Do zobaczenia! ;*
UsuńTo pisz jak tylko będziesz planowała być w okolicach:)
UsuńW ogóle to czym robisz fotki, bo są świetne:)
Nikon D5000 + standardowy obiektyw 15-88mm :)
UsuńDziękuję. Zastanawiam się nad kupnem lustrzanki i chyba muszę kiedyś zainwestować.
UsuńPlanuję na wiosnę spotkanie siedleckich blogerek, jest nas już 5 ;) Znasz jakaś? Piszesz się na spotkanie, prawda?
No pewnie, że się piszę :) Kurcze mamy 5 siedleckich blogerek?! A gdzie one się ukrywają? :)
UsuńWłaściwie to znam 6 łącznie ze mną. Tylko mam wątpliwości czy jedna z nich zechce się z nami spotkać:) Już zaczęłam przygotowanie do spotkania, marzy mi się coś wyjątkowego, ale potrzebuję trochę czasu, żeby to zorganizować
UsuńA co to za wyjątkowa osoba, że masz wątpliwości? :) Jeżeli będziesz potrzebować pomocy to pisz, chętnie pomogę :)
UsuńTo znaczy lokal już mam raczej wybrany, a resztę atrakcji postaram się opracować sama. Zastanawiam się jeszcze nad tym żeby każda z nas, która będzie miała ochotę zrobiła jakąś prezentację lub po prostu powiedziała kilka słów na tematy blogowe. Co o tym myślisz?
UsuńDobrze myślisz ;) mi się to podoba! Co prawda, blogowanie jest jeszcze dla mnie trochę obce, uczę się dopiero, ale do wiosny mamy jeszcze tyyyyle czasu, że ho ho ;)
UsuńTo obmyśl sobie temat, bo ja w Twój blog już wsiąkłam:)
UsuńPiękne widoki. A Twój pies mnie zachwycił :))
OdpowiedzUsuńja jednak bardziej skłaniam się ku ciepłym porom roku, zima szybko mi się nudzi, dla mnie mogłaby trwać od 6 grudnia do 6 stycznia ;)
To prawda za długa zima to też przegięcie :D No bo bez przesady, żeby na wielkanoc?! Ale póki mamy grudzień to się cieszę, że jest on jednak zimowy ;)
UsuńJa niestety nie lubię zimy, ale z takim psem i kominkiem to zima nie straszna :)
OdpowiedzUsuńPomyślałam dokładnie o tym samym :) Z drugiej strony sporo masz racji, że to taka pora roku, gdy wyjątkowo miło napić się gorącej herbaty, posiedzieć pod kocem z dobrą książką. No i przez to że grudzień bywa zimny, ciemnny i smutny, Boże Narodzenie jeszcze bardziej cieszy, bo atmosfera Świąt przyjemnie rozgrzewa od środka :)
Usuńpieeeees!!! <3
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że się poznałyśmy choć troszkę ale osobiście ;)
Ja też, chodź przyznam, że bałam się tego realnego spotkania ;) Teraz już nie mogę doczekać się kolejnego :). Pozdrawiam!
Usuńcudowne zwierzaki! Piesek przepiękny, musi być miło wtulić się w takiego zimą ;-) W ogień również kocham patrzeć. Trafiłam tu od Zyśki, bardzo inspirująco!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam częściej :)
UsuńJa co prawda za zimą nie przepadam, ale ma ona swój urok i są podczas niej rzeczy przyjemne, których nie zastąpi żadna inna pora roku. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie lubiłam zimy...ale... ostatnio trochę zmieniłam podejście. No bo, czy w lecie mozna przeznaczyć cały weekend na leniuchowanie pod kołdrą? W lecie taki "przetracony" weekend jest niedopuszczalny..a w zimie - w pełni uzasadniony! :)))
OdpowiedzUsuńPiękny ten Twój Pies :)
Ale słodki psiak, chce takiego :)
OdpowiedzUsuń